Kościół nie opuścił górników

15 sierpnia wieczorem na probostwo Matki Kościoła w Jastrzębiu przybył Grzegorz Stawski i przekazał mi informację, że kopalnie podjęły strajk. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, podobnie jak w roku 1980, ma swoje miejsce na KWK Manifest Lipcowy. Górnicy, „Kościół na Górce” proszą o wsparcie.
15 sierpnia to wielkie święto – Wniebowzięcie Matki Bożej. W jastrzębiu się mówi: „To Królowa Polski robi porządek w swoim Królestwie”. Na czerwonych padł strach. W Jastrzębiu ogłoszono godzinę policyjną. Kiszczak grozi strajkującym.
Do Jastrzębia ściągają liczne oddziały MO, ORMO, ZOMO. Strajku nie popiera opozycyjna inteligencja. Wielu chce pośredniczyć w rozmowach między górnikami a władzą.
16.08.1988
Już następnego dnia powiedziałem do mieszkańców Jastrzębia, którzy wypełnili kościół:
”Znajdujemy się w świątyni, wzniesionej i ubogaconej rękami robotników-górników. Nasze spotkanie niech będzie wielką, serdeczną modlitwą za strajkujących braci górników, aby ich postulaty nie zostały jeszcze raz wydrwione, ale poważnie potraktowane i rozwiązane w duchu sprawiedliwości i miłości społecznej.”
Te słowa były powtarzane przy każdej Mszy Świętej w niedzielę 21 sierpnia.
Podobnie jak w roku 1980, codziennie wieczorem o godz. 17.30 na czas trwania strajku wprowadzamy nabożeństwo za strajkujących górników. W czasie tego nabożeństwa będziemy informować społeczność jastrzębską o ważnych wydarzeniach na kopalniach. Zachęcamy do modlitwy za naszych strajkujących braci.
Również codzienny różaniec o 7.45 jest odmawiany w intencji: Aby przez Najświętszą Matkę i Św. Józefa Robotnika wypraszać Boże błogosławieństwo dla górników, Ojczyzny, parafii i wszystkich ludzi pracy.
Do strajku przystąpili górnicy drugiej zmiany w kopalni Manifest Lipcowy w Jastrzębiu. Dzisiaj już strajkuje kilkanaście kopalń i zakładów pracy we Wrocławiu, Szczecinie, Poznaniu, Gdańsku.
W „Kościele na Górce” w Jastrzębiu zgłosili się intelektualiści wychowani na nauce społecznej Kościoła. Chcieli być doradcami dla strajkujących górników, ale na kopalnię Manifest Lipcowy mundurowi ich nie wpuścili.
Byli to: Piotrowski Leszek – prawnik,
Sienkiewicz Henryk – górnictwo,
Czartoryski Paweł – związki zawodowe
Kurcjus Jerzy – prawnik
I inni. Wyżej wymienieni eksperci i doradcy na cały czas strajku otrzymali serdeczną gościnę na probostwie Matki Kościoła. To oni, postulaty górników, wypowiedziane sercem, spontanicznie, tłumaczyli na język prawa i ekonomii. Drogą między kopalniami i kościołem, łącznicy codziennie przemierzali tam i z powrotem. Czasem nawet kilka razy.
20.08.1988
To jest bój o Polskę Ojców naszych. Jest to krzyk o nową Europę. O nowy kształt świata. Chrześcijańską cywilizację. Zbyt długo trwała sowiecka okupacja. To jest przejaw pamięci Narodu, który Jan Paweł II obudził z odrętwienia i zniewolenia.
22.08.88 Poniedziałek.
Obecność ekspertów na probostwie wnet okazała się dużym błogosławieństwem. Na teren strajkujących kopalń nie ma wstępu. Kilkanaście kopalń jest w strajku. Wszystkie są otoczone kordonem milicji, ZOMO, ORMO i innych mundurowych. Wspomagają ich wozy pancerne, helikoptery, armatki wodne. W pogotowiu są sanitarki.
A górnicy wciąż przybywają z problemami jakie mają na kopalniach całego Śląska i proszą o pomoc ekspertów i doradców. Ośrodek koordynacji strajku na tak wielu kopalniach blokowanych przez siły porządkowe musi być poza kopalniami.
28.08.08 Niedziela
Dzisiaj, godz. 11.00 przy wypełnionym kościele i górce, była sprawowana Msza Św. z okazji ósmej rocznicy podpisanej Umowy Społecznej między górnikami a rządem na KWK Manifest Lipcowy w Jastrzębiu.
We wstępie do wszystkich Mszy Świętych, mówiliśmy:
”Jastrzębie to miasto gigantycznej, ciężkiej pracy i wielkiej modlitwy. Osiem lat temu tu została podpisana mądra Ugoda Społeczna między robotnikami-górnikami a władzą. To jest tytuł do chwały tego robotniczego środowiska. Dzisiaj szczególnie gorąco módlmy się za protestujących górników, aby żadne prawo przez władze nie było deptane. Ani prawo do osobistej godności. Ani prawo do sprawiedliwej zapłaty. Ani prawo do Solidarności. Ani prawo do wolnej i niepodległej Ojczyzny.”
O 16.00 zostało jeszcze specjalne nabożeństwo za strajkujących.
03.09.1988
Z tych strajków na nowo rodzi się Sprawiedliwość. Mówi się o okrągłym stole. Ma to być pojednanie Narodu. Zobaczymy co z tego wyniknie. Na razie ulga. Koniec strajku.
Ten samotny strajk górników, trwający trzy tygodnie nie poparty przez inteligencję, był poświęceniem i służbą górniczej wspólnoty całemu Narodowi.
A Kościół i tym razem nie opuścił robotników, górników. Na kopalniach, w domach i w kościele. Obecność kapłanów i wsparcie kościoła umacniało wiarę górników w słuszność strajku. Nie sposób zrozumieć dzielnej postawy będących w strajku górników bez czynnika duchowego.
Także nabożeństwa były bardzo ważnym elementem strajku, gdyż zapobiegały wyciąganiu ze strajków mężów i synów, przez żony i matki. W ten sposób spełniliśmy święty obowiązek kapłański.
03.09.1988
Widoczna jest tendencja opozycyjnej inteligencji do porozumienia się z reżimem ponad głowami robotników. Lech Wałęsa przyjechał do Jastrzębia wygasić strajk, jednak bezskutecznie. Na kopalni Manifest Lipcowy przybyło kilku spadochroniarzy z Warszawy i Pan Lis z Gdańska. Wszyscy zostali wpuszczeni na teren kopalni. Naszych ekspertów tam nie wpuszczono.
Ks. prałat Bernard Czernecki